Art-Cegielnia w Nadbrzeżu. Miniskansen i kolekcja krzeseł

2016-04-05 16:05:41 (ost. akt: 2016-04-05 16:07:41)
Art-Cegielnia w Nadbrzeżu. Miniskansen  i kolekcja krzeseł

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Ruszając trasą nadzalewową żaden z szanujących się wędrowców nie może ominąć Nadbrzeża i tamtejszej cegielni, przerobionej obecnie na miniskansen przez Mirosława i Danuty Melerskich.


W skansenie można podziwiać zabudowania, w których przed wojną suszono cegły, fragment pieca z 40-metrowym kominem oraz zabytkową kolejkę, która kiedyś rozwoziła cegły.
— Niestety, na skutek niefrasobliwości poprzednich właścicieli nie udało się nam uratować pieca Hoffmana, serca każdej cegielni, w którym produkowano cegły — żałuje Mirosław Melerski.

Przed II wojną światową na obszarze nadzalewowym działało kilkadziesiąt takich niewielkich cegielni.
— Po wojnie Rosjanie wywieźli maszyny do Związku Radzieckiego i cegielnie upadły — dodaje właściciel mini-skansenu.

Skansen państwa Melerskich to prawdziwa art-cegielnia. Mirosław Melerski jest właścicielem największej kolekcji krzeseł autorstwa najsłynniejszych projektantów świata. W skansenie można podziwiać m.in. zbiór mini kanap i najróżniejszych siedzisk oraz… żelazek, które zajmują jedną ze ścian galerii. A to w myśl zasady że skansen, jak i cała okolica, to „miejsce z duszą”.
as

W czasie II wojny światowej w Nadbrzeżu znajdował się podobóz Hopeehill (Außenstelle Hopeehill), hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Powstał on 29 maja 1942 roku. W jego granicach znajdowały się dwie cegielnie, w których pracowali więźniowie. Podobóz zlikwidowano 22 stycznia 1945, a pozostałych przy życiu więźniów przetransportowano samochodami do Stutthof, gdzie wzięli udział w marszu śmierci.
Pomordowanych więźniów upamiętnia obelisk znajdujący się przy drodze wojewódzkiej nr 503. Co roku, przy pomniku, organizowane są uroczystości w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Pamięci Narodowej.
źródło: wikipedia

Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojezulawy.pl.

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pytam #1994316 | 46.170.*.* 17 maj 2016 10:08

    Szkoda że pozwolono zdewastować i rozebrać ten zabytek. Przecież to co teraz tam jest to są jakieś szczątki albo ruiny

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

Polecamy